niedziela, 1 września 2013

"ABANDONED"

Jak wiecie na tym blogu pojawi się "nowa" płyta Demi Lovato "ABANDONED",
w związku z tym iż na moim kotkowym blogu zagłosowała tylko jedna osoba dodaję te zdjęcia tutaj.
Możecie wybierać parę lub też mieszać je z innymi numerkami.Piszcie tylko,jak chcecie mieszać,co z jakiego numerku.Okładka czy soundtrack.

Pierwsza okładka z soundtrackiem [01]



Druga okładka z soundtrackiem [02]



Trzecia okładka z soundtrackiem [03]





PS.Pamiętajcie możecie też łączyć za pomocą pisania okładki z numerkiem i soundtracka z numerkiem.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Jedenasty

Siva

   Kolejny bezsensowny dzień jak to ujęła Demi Lovato. Dziewczyna nadal przebywała w klinice,niby dla jej dobra,ale czy wszyscy byli tego tacy pewni?Bo niby skąd mogą wiedzieć co tak naprawdę czuje piosenkarka?Ale Demetria rozumiała jedno.Wszyscy robili to dla jej dobra.Nie mieli złych zamiarów,a przeciwnie.Mieli dobre,chcieli ją uchronić od nagłych napadów złości czy słabości.
   Kolejny dzień w klinice zapowiadał się przeciągle.Pomarańczowo-żółte promienie słoneczne przedostawały się do białego pokoju Demi przez cienkie,białe też,zasłony.Cierpiała,ale wiedziała też,że wszystko będzie dobrze.Że wszystko się ułoży.Powolnym i mozolnym ruchem wstała i zasiadła na kancie łóżka.Spojrzała na mizerne śniadanie.Jedna kromka razowego chleba,mleko,minimalna kostka masła i dwa zdechłe kawałki sera i szynki.Skrzywiła się.Z ogromną nie chęcią odwróciła wzrok od "śniadania" i wstała.Podeszła do szafki i wybrała najdelikatniejsze,codzienne ubranie jakie miała.Do tego założyła czarne połyskujące baleriny.Przyszykowana do wykonania porannych czynności skierowała się do łazienki.Tam zamknęła drzwi i dała się popaść w nonszalancję myśli.Spokój.
   Tym czasem do klinicznego pokoju wszedł wysoki,ciemnej karnacji,chłopak.Na oko dwadzieścia parę lat.W ręku miał śliczny bukiet czerwonych róż.Usiadł na krześle przy drzwiach.W łazience...wyszykowana Demi otworzyła drzwi i rzuciła w kąt piżamę z przyborami.Chłopak się cicho zaśmiał.Piosenkarka natychmiastowo odwróciła się ku niemu.Ze zdziwieniem odkryła,że tuż przed nią stoi,a właściwie siedzi jej przyjaciel z dzieciństwa.Ten,którego tak kochała i ten,który ją pozostawił.
-Witaj ślicznotko...-chłopak wstał i podszedł do niej by ją uściskać.Odwzajemniła uścisk.-Proszę...to dla ciebie.-Podał jej zza pleców bukiet róż.Demi nie wiedziała co powiedzieć,bo były tak przepiękne.
-Dziękuję...Siva.To naprawdę...miłe...
-Nie ma za co.Lepiej opowiadaj co u ciebie ślicznotko?
Demi się zarumieniła.Już tak dawno tego nie słyszała,a przynajmniej z ust Sivy.Jej przyjaciela.
-Nic ciekawego.Dają tu jedzenie jak dla psów...Czasami mam się ochotę stąd wyrwać,iść do parku...Ale bez opieki nie mogę.-Zwiesiła głowę.Siva natychmiast ujął jej podbródek i zwrócił jej twarz ku niemu.
-Co powiesz na czekoladowe i truskawkowe lody?-spytał promiennie.Demi się poszerzył uśmiech.
-To na co czekamy?!Chodźmy!..-Dziewczyna nie mogła stać w bezruchu z radości.
     Park kliniczny.Młoda para siada na ławce zajadając lody z polewą.Demetria nie mogła się nacieszyć tą chwilą.W głębi niej,jakaś cząstka mówiła,że już za raz skończy się ta bajka.Że za raz minie te całe szczęście.
-Chciałem ci coś powiedzieć Dem...coś co może zmienić całe,może,twoje życie.A zwłaszcza w takiej sytuacji.
-Słucham uważnie.Jestem zwarta i gotowa.-Zaśmiała się,a Siva wraz z nią.
-Kocham Cię.-Wyznał szczerze.
Demetria Lovato się śmiała nie wiadomo nikomu z jakiego powodu.Śmiała się donośnie.Ale zaraz przestała.Nastała cisza.
-...Że co?!-Wybuchła piosenkarka.Wstała z rozmachem i już miała iść,ale Siva ją powstrzymał ruchem ręki.Pocałował ją namiętnie i z niewyobrażalną czułością.-Nie możesz Siva!Ja kocham Nialla.Nie ciebie.Tak trudno to zrozumieć?!-Zaczęła krzyczeć i szarpać się.W tej esencji wydarzeń uderzyła piosenkarza The Wanted w twarz.Uciekła.Nie wiedziała co począć z sobą po tym jak skrzywdziła chłopca,który do niej wrócił.Kochanego starszego brata.Kochała i kocha ich obu,ale straciła w tak krótkim czasie.W tej jednej chwili cały jej świat się zawalił.Nic nie miało już sensu ani znaczenia.

Szept autorki: Ten rozdział jest kompletnie inną wersją,niż tą którą stworzyłam.Jest inny,bardziej chaotyczny i bez większej ilości wydarzeń co były w pierwowzorze.Nie czytając pierwszego wzoru wyrzucam go,bo nie chcę żałować,że dodałam ten.I tak już żałuję. (=

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Dary Anioła:Miasto Kości

WITAM

    Cześć,niezmiernie się cieszę,że powróciłam do mojego świata,w którym nikt nie może mnie zranić ani dotknąć czymś czego nie chcę.Kilka prawd z mojego życia: pokłóciłam się z mamą i to ostro.Po prostu nie mogę tego z cierpieć jak traktuje mnie ,a mojego młodszego brata.On dostaje to co chce,dosłownie.A jak ja już coś dostaję to z "odzysku".Rozumiem można nie mieć pieniędzy,ale czemu ja muszę wszystko używane mieć?Sami powiedzcie.Dopiero teraz też zrozumiałam,że mogę liczyć na mojego tatę,z którym były różne sytuacje.A do tego Pani co zwie się Dominika,nie przejdzie mi przez gardło "mama",zabrała mi telefon wraz z kartą SIM.Nie będę was już zanudzać moją szarą aczkolwiek nudną rzeczywistością.Jak mówi sam tytuł postu: "Dary Anioła: Miasto Kości".Byłam na tym podajże 24.08.2013 rok,niedziela.Powód dla którego poszłam? Jamie Campbell Bower,odtwarza rolę Jace`a.A czemu mam takiego bzika na jego punkcie?Proste.Obejrzałam za dużo razy "Przed Świtem II".A poza tym zawsze lubiłam Caiusa,którego tam grał.No i tak mam bzika,że postanowiłam iść do kina.Podczas oglądania wiedziałam,że się "podniecam",że widzę jego film.Tak,że nie usiedziałam na miejscu.A gdy pojawiła się pierwsza scena z nim,jak zabija demona,to tak się uśmiechnęłam,że uśmiech mi nie schodził.Po prostu jest uroczy.Jako on i jako Jace.Słodki,nie winny,uroczy nawet za bardzo,ma słodkie oczy.Nie dawno czytałam,że wygląda jak dwunastolatek,ale czy to prawda?Może,ale ja lubię takich chłopców.On nosi rurki,a ja to lubię.:).Ma też przepiękny wokal.Jest wokalistą The Darling Buds,ma też solowe piosenki jak "Better Mean" czy "Waiting".Próbki wokalu tego uroczego aktora:


"Get Your Guns"-"Weź swoją broń"


"Waiting"-"Czekać"/"Czekam"


Naprawdę nie rozumiem tych,którzy mówią,że jest dziecinny i obrzydliwy.Nie rozumiem też tego jak można mówić,że z twarzy widać,że już może zdradzać na prawo i lewo.To,że się rozstał,wcześniej zaręczony,z Bonnie Wright [Ginny,Harry Potter] to nie znaczy,że taki jest.To,że był z Lily Colinns [Clary,Dary Anioła: Miasto Kości] i że się rozstał nie wiadomo czemu to nie znaczy,że taki jest.Ludzie ogarnijcie się.Powiem szczerze,że lubie Biebera,ale nie tak jak kiedyś,ale go nie hejtuje.Jego życie niech robi co chce.
Ale na Boga czemu atakujecie innych?Nie winnych?Zastanówcie się zanim coś napiszecie.



"Dary Anioła: Miasto Kości"

Jace Wayland








Teraz czas na fabułę "Darów Anioła: Miasto Kości"

    "Ekranizacja światowego bestsellera, będącego pierwszą częścią serii sprzedanej w Polsce w ilości ponad 100 tysięcy egzemplarzy. Otwórz wrota do innego świata. Współczesny Nowy Jork. Zwyczajna na pozór nastolatka Clary Fray przypadkiem odkrywa, iż należy do niezwykłej kasty Nocnych Łowców, pół aniołów, którzy toczą odwieczną walkę w obronie naszego świata przed atakami demonów. Wkrótce w tajemniczych okolicznościach znika matka dziewczyny. Clary przyłącza się do grupyy Nocnych Łowców i wkracza do alternatywnego podziemnego świata, zamieszkałego przez wampiry, wilkołaki, wiedźmy, wróżki i demony. Obdarzona wyjątkowym darem dziewczyna będzie musiała stanąć do walki nie tylko o życie matki, ale o bezpieczeństwo ludzkiej rasy, która żyje w nieświadomości nadciągającego zagrożenia…"

Bohaterowie:

Lily Collins-Clary Fray
Jamie Campbell Bower-Jace Wayland
Kevin Zegeres-Alec Lightwood
Robert Sheehan-Simon Lewis
Jemima West-Isabelle Lightwood
Jonathan Rhys Meyers-Valentine Morgenstern
Jared Harris-Hodge Starkweather
Lena Headey-Jocelyn Fray

Ciekawostka: Podobno Trylogia doczeka się sześciu części,książek jak na razie.Ale nic nie jestem pewna na sto procent.

MOJA RECENZJA

"Powiem szczerze,że nie zwykle mnie ekscytował i ekscytuje ten film.Z wiadomych powodów jakie ujawniłam powyżej.Film jest akcją trzymającą w napięciu,gotyckim stylem,co pasuje do bohaterów,przygodą i romansem.Inni mówią,że to kolejny "Zmierzch".Zmierzch to Zmierzch,Dary to Dary.Fakt na każdym kroku nadnaturalnego filmu spotykamy kopię "Zmierzchu".The Vampire Diaries,The Secret Circle,Dary Anioła:...Ale ważne jest to,że każdy ma inny wątek.Mam nadzieję,że będzie to dobry film i się nie zepsuje jak TVD.Nie czytałam osobiście książek.Warto obejrzeć film choćby nawet z nudów,bo są tam niektóre sceny wklejające w fotel.Romans...rodzeństwo?Co te słowa kryją?Dowiecie się oglądając Dary Anioła: Miasto Kości.Walka o wszystko.Nie będę już was zanudzać i dla pewności,że was to zachęci puszczę wam kilka filmików:"







Zwiastun numer 4





Podsumowanie: Ekstra film wart poświęcenia do 20 zł za bilet.Jamie  ma tam świetny akcent tak jak zawsze ma.Nie tycząc się już darów anioła; kolejny rozdział będzie dosyć późno.Przepraszam.Problemy w realu.A i szczególna prośba to Oli...zrobisz mi filmik z Jace i Clary? Daję ci wolną rękę,byle była akcja i to coś,czyli romantyzm,z cytatami.Możesz dać cytaty z filmików.;)


Tłumaczenie piosenki "Cities Alive"

"Jest jej zimno w jej starym domu
Wszystko co ma to jej samotność
Ojciec odszedł, matki nie znała
Czy to jest miejsce, które może nazywać domem?

Znajdę ja gdzieś, bezpieczną
Dom czy dom, miejsce spoczynku(?)*
Daje jej miłość, której potrzebuje ode mnie
nasze serca są splecione na zawsze.

Wiesz jak trudno jest dzisiaj uciec.

Miasto żyje
Bóg rozpędza twojego chłopaka
Miasto żyje
Bóg rozpędza twojego chłopaka

Lepiej złap mnie tutaj
Ponieważ nie mogę dłużej tu zostać
Tu zostać

Lepiej złap mnie tutaj
Ponieważ nie mogę dłużej tu zostać
Tu zostać

Znalazłem się, więc złap mój oddech
Czy jestem zasypany śniegiem?
Weź moja rękę, a ona zajmie się resztą
Wszystkie jej nadzieje i marzenia, o których nie wiedziała
Wszystkie jej nadzieje i marzenia, o których nie wiedziała.

Nie mogę zostać, ale to jeszcze nie koniec.

*- Dom czy dom -wielkość litery ma znaczenie "

Muzyka: Piękne ma piosenki i trafiające do serca każdego człowieka ma Jamie.Prawda?






piątek, 16 sierpnia 2013

I can`t....

APEL!!!
 
     Komputer mi się popsuł w najmniej spodziewanym momencie i nie mogę dodawać na bloga.Niestety,ale tak wyszło,więc jak naprawią mi dodam dwa ostatnie rozdziały pierwszego sezonu.Być może też z pierwszym drugiego.Trzymajcie kciuki.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Dziesiąty

Klinika

   Klinika.Miejsce,w którym przebywają tak zwani "nie normalni" ludzie.Czy to,że ten ośrodek nazywa się Klinika Psychiatryczna,to oznacza,że jest się nienormalnym?Właśnie nie.Tu znajdują się ludzie naprawdę potrzebujący pomocy przy swojej psychice,załamaniach spowodowanych ciężkimi urazami z przeszłości czy też obecnymi.Demi Lovato nie jest nie zrównoważona psychicznie,jest dziewczyną,która w ciągu dwudziestu jeden lat swojego życia wiele przeszła.A to utrata ojca,załamanie nerwowe,zaburzenia odżywiania i aż do teraz...do kiedy straciła swój skarb.Nie mogła przestać rozmyślać nad tym co robiła,co zrobi i czy jej dotychczasowe działania miały sens.Czy jej życie miało sens.
     Siedziała samotnie na brzegu łóżka w bezbarwnym pokoju.Rozmyślała,ale nic nie mogła wymyślić.Demi spojrzała na uchylone drzwi wejściowe do jej pokoju.Otworzyła szerzej oczy i usta widząc w drzwiach wejściowych swojego dawnego przyjaciela,kochanka i chłopaka.Widziała w nim małego,zagubionego chłopca,którego utraciła tak szybko.Niall wszedł z pełnym bukietem czerwonych róż,Demetria uśmiechnęła się lekko z radości.Przyjęła uścisk i przyjacielskiego całusa w policzek po czym zasiadła znów na krawędzi łóżka.Blondyn wziął ją za ręce i skierował jej wzrok na jego błękitne oczy.
-Słuchaj-zwiesił głowę,a Demi pokrzepiająco się uśmiechnęła.-Nie wiem jak to powiedzieć,ale powiem to najprościej jak umiem...Czuję,że to moja wina,że się tu znalazłaś po raz drugi.Że to wszystko przez to,że cię unikałem...Powiem też,nie nawiązując do tematu,że "Abandoned" jest trafną piosenką.Dobrze dobrałaś tekst i słowa...Chciałem też ci powiedzieć,że nadal cię kocham i zawsze będę,ale nie mogę patrzeć jak ktoś mnie rani.Dlatego też tak postąpiłem.Czekam aż wyzdrowiejesz,a potem możemy na nowo porozmawiać.Zacząć od nowa,od początku.-Ucałował ją w czoło i powoli mozolnie wyszedł za drzwi pokoju.
   Rozradowana piosenkarka stanęła boso na podłodze i zaczęła się kręcić w kółko.Stanęła na łóżku i zaczęła skakać do sufitu.Do porządku przywołał ją głos przyjaciółki.
-Cześć skarbie-zawitała Selena.-Co taka szczęśliwa jesteś?
Demi usiadła i wskazała bukiet czerwonych róż i kartkę.
-Mam ją przeczytać?-Demetria skinęła głową.-No dobrze..."DLA DEMI OD ZAGUBIONEGO...niall".Koniec.
Zrezygnowana dziewczyna zwiesiła głowę,ale dłużej tak nie mogła,bo radość,że odwiedził ją Niall przepełniała ją całą.Selena opowiadała jej o planach wydania singla "Slow Down",i o planach producentów wydania płyty Demi pod tytułem "ABANDONED",jako że piosenki były już nagrane,a okładkę można było przerobić.Demi zgodnie pokiwała głową.Cieszyła się,że jej uczucia ujrzą światło dzienne.

niedziela, 28 lipca 2013

Dziewiąty

Ciastko,kwiaty i czekolada

     Demetria Lovato siedziała z zwieszoną głową na sofie,w domu zakupionym przez Justina i Selenę.Miała szczęście,że jej przyjaciele jej nie opuścili i że są z nią bez względu na wszystko.Ale teraz...teraz kiedy nie ma już tej osoby,na którą mogła najbardziej liczyć,jej życie straciło sens.Nic się nie liczyło jak tylko uleczyć złamane serce nowymi miłosnymi piosenkami czy też cięciami na nadgarstkach.To co miała utraciła...Piosenkarka sięgnęła do szufladki szafki nocnej i wydobyła z niej małe papierowe opakowanie.Wyjęła z paczuszki mały metalowy ostry przedmiot,żyletkę.Spojrzała na nią smętnie,z pustym wzrokiem,ale też i poczuciem winy i przymusu,że musi to zrobić.Że musi się pociąć dla ulgi,której teraz nie posiadała.Westchnęła głośno i przyłożyła metal do nadgarstka nad tatuażem,przycisnęła mocno,a strużka krwi zaczęła spływać spod ostrza.Robiła to tak długo aż nie utraciła kolejny raz przytomności.Teraz wiedziała czemu ją straciła,a nie jak tamtego pamiętnego wieczoru w Nowym Jorku.
    Demi obudziła się znów w bandażach i plastrach,ale tym razem w łóżku swojej przyjaciółki.Czuwali nad nią,Selena i Justin.Są tacy kochani,pomyślała.Przełknęła ślinę,ale cudem odkryła,że nie może wydusić z siebie żadnej sylaby,żadnej litery.Selena zmarszczyła czoło,a jej chłopak ją objął.Demi poleciały łzy rozpaczy,bo ona też kiedyś tak miała.Kochającego ją chłopaka,którego z własnej głupoty utraciła.Usiadła bezradnie na krawędzi łóżka trochę się chwiejąc.Wskazała na kartkę papieru i długopis.Chciała napisać piosenkę,kolejną bezsensowną rzecz w jej życiu,która jej zdaniem wypełni pustkę w jej sercu.Piosenka miała i ma nosić tytuł "Scars".Będzie ona o tym jak z wyleczonych ran psychiki,pomyślała,powstała jedna wielka krwawiąca dziura.Przyjaciele ją zostawili,a ona sama myślała aż do wieczora nad tekstem.Miała już melodię.Sięgnęła gitarę i w myślach zaczęła śpiewać słowa ballady:
"Blizny" *
To co posiadałam utraciłam w krótkim czasie
Została jedna wielka pustka
Moje serce łomocze
Nie jestem pewna czy to też moja wina,ale chyba tak
Chyba tak,tak,tak
Chyba,że,że,że

Ref: Powiesz mi o co wtedy poszło
Nie jestem pewna moich blizn
One rozpostarły się jak stare okno
W nawiedzonym domu
Blizny które mam są na całe życie
I nie odbierze mi ich nikt

Zaleczysz moje serce myślą o mnie
Wiem i czuje to co ty
Postąpiłam tak jak uważam,ale racji nie miałam
Pustka to taniec i śpiew na parkiecie
Który pusty bez ciebie przypomina mi pobyt
W lesie nocą

Ref: Powiesz mi o co wtedy poszło
Nie jestem pewna moich blizn
One rozpostarły się jak stare okno
W nawiedzonym domu
Blizny które mam są na całe życie
I nie odbierze mi ich nikt

Tak samo jak zostawiłam cię
Próbuję teraz pociąć się
Łatwo to przyszło
Ale łatwo nie odejdzie
To co zostało to zostanie
Chyba że że że
Zaleczysz moje serce

Ref: Powiesz mi o co wtedy poszło
Nie jestem pewna moich blizn
One rozpostarły się jak stare okno
W nawiedzonym domu
Blizny które mam są na całe życie
I nie odbierze mi ich nikt
Blizny które mam są na całe życie

      Ranek w Los Angeles był dosyć upalny.Piosenkarka wyjrzała za okno swojego pokoju i cichutko westchnęła.Podeszła do drzwi garderoby,z której wyciągnęła luźne,przewiewne,lniane rzeczy.To ją ochłodziło.Zeszła na dół z uśmiechem,ale widząc jak para jej przyjaciół tuli się do siebie oglądając "Zmierzch: Księżyc w Nowiu" serce jej ścisnęło i zamknęła się w sobie.Usiadła bezwładnie obok nich i popatrzyła krótko na Justina.Ten nic nie podejrzewając posłał jej promienny uśmiech.Przez cały film Demetria się nie odzywała co już zaniepokoiło naprawdę jej przyjaciółkę.Selena podeszła do Demi i oparła dłonie o jej ramiona.
-Co jest?-pyta zmartwiona.Jednak przyjaciółka nic nie odpowiedziała.-Proszę powiedz.Przecież wiesz,że możesz na mnie liczyć.-Jednak i tym razem nie dostała odpowiedzi na co naleciały jej łzy do oczu.-Proszę,Dem...Wiem,że było źle czasami z nami,ale proszę odpowiedz.Demi...słyszysz mnie-załamała się.
Justin podszedł do niej i objął Selenę.
-Chodź-powiedział.-Damy jej czas do wieczora.Jeśli się nie odezwie,trzeba dzwonić do lekarza by zrobić jej badania.Ona się cięła Sel...znów.
Przyjaciółka nie chętnie wstała i odeszła.W Demi kotłowała się myśl czemu nie jest w stanie coś powiedzieć,czemu się zamknęła w sobie.Ale pozostaje jedno ważne pytanie...czy znów będzie w klinice?
Przez cały dzień próbowali ją przełamać ciastkami z kremem brzozowym,czekoladą...ale nic.Na za jutrz Justin zadzwonił po psychologa.Stwierdził on u Lovato prostą diagnozę.Kolejne załamanie nerwowe.

*Angielska wersja piosenki:

"Scars"

This is what I owned lost during a short time
It was a big void
My heart beats
I`m not sure whether it was my fault,but I think so
I think so,yes,yes
Unless that that

Ref: Can you tell me what time it went
I`m not sure my scars
They unfurled like old window
The haunted house
The scars that I have a lifetime
I didn`t pick them to me one 

Heal my heart think of me
I know and feel what you
I acted as I think,but because I didn`t have
Emptiness is singing and dancing on the dance floor
That empty without you remind me stay
In the forest at night

Ref: Can you tell me what time it went
I`m not sure my scars
They unfurled like old window
The haunted house
The scars that I have a lifetime
I didn`t pick them to me one 

Just as I left you
Now I am trying to cut the
It`s easy to come
But don`t go away easily
This is what has been
Unless that that
Heal my heart

Ref: Can you tell me what time it went
I`m not sure my scars
They unfurled like old window
The haunted house
The scars that I have a lifetime
I didn`t pick them to me one 

The scars that I have a lifetime

PS.Wróciłam z Rzeczki z kompletną pustką ;/


piątek, 12 lipca 2013

Ósmy

Załamanie

     Demetria uniosła głowę i czerwonymi od łez oczami spojrzała na Joe`a.Tak bardzo przez te wszystkie lata się skupiała na nienawidzeniu go za to co jej zrobił,że zapomniała jaki jest naprawdę.Zapomniała jakim prawdziwym jest przyjacielem.Choć teraz przechodziła naprawdę ciężkie chwile,to potrafiła sobie teraz wyobrazić jak dawniej i teraz otacza ją tą niezłomną opieką.Tą której tak bardzo potrzebowała.Piosenkarka odsunęła się od chłopaka i wytarła wierzchem dłoni zaschnięte łzy.Nie potrafiła mu tego powiedzieć,że musi teraz iść,ale najwyraźniej on wiedział o tym,bo tylko jak się spojrzała na niego przepraszająco kiwnął głową.
-Idź,nie powstrzymuję cię.
Posłała mu uśmiech i odeszła.Do hotelu wróciła pieszo.Miała rację,ktoś lub coś w jej głowie miało rację,że jej myśli ją zgubią.Ale czy naprawdę?Czy potrafiła być tak bezlitosna jak inni dla niej?Demi postanowiła się tym nie przejmować i weszła do hotelu.Zastała tam ją miła niespodzianka.Wszyscy,których kochała,jej przyjaciele...Byli tu,a nawet jej siostra z jej ojczymem.Była tak przepełniona radością,że nie jest znów sama,że zaczęła płakać.Grupka ludzi podeszła do dziewczyny i ją uściskała.Ulżyło jej.Spojrzała na nich z ulgą.
-Jak wy tu...
-...wszyscy się znaleźliście?-Pomogła jej siostra.-Nie martw się.Selena z Taylor do nas wydzwaniały,że znów się cięłaś.I proszę cię,na Boga...nie rób tego więcej,dobrze?Nie chcę mieć znów siostry w klinice,która rzekomo jest psychicznie chora-skrzywiła się żartobliwie Madison.
Wszyscy nie mogąc wytrzymać roześmiali się na głos.Z tłumu wyłonił nagle się Zayn.Demetria wstała i oskarżycielsko założyła dłonie.
-Spokojnie-powiedziała chłopak.-Jestem tu by...jakby to ująć.Porozmawiać z tobą.Muszę ci coś powiedzieć...przekazać.-Wyciągnął kopertę podpisaną "Dla Demi Lovato od Nialla Horana; "Without the You".-Em...właściwie on nie wie,że to wziąłem,ale to jest za czasów,gdy byliście razem.Powinnaś to przeczytać.Naprawdę.Sądzę,że iż on...no wiesz.
-Nie chce mnie-dokończyła Demi.
-To jednak chce.
Zayn podał kartkę Selenie,gdyż można ująć,że teraz lekko bał się Lovato.Wyszedł.
-Serio?Musisz być taka wredna nawet dla niego?-Z środka grupy wyszedł wysoki chłopak w lokach.Kevin.-Nic przecież ci nie zrobił...
Demi uniosła poduszkę i rzuciła w Kevina.Wszyscy zaczęli się rzucać poduszkami.
So now I guess
This is where we have to stand
Did you regret
Ever holding my hand
Never again,
Please don`t forget
Don`t forget
     Kolejny dzień.Demi Lovato wraz z przyjaciółmi postanowiła,że wynajmą małą willę w Nowym Jorku na tydzień i że wszyscy zamieszkają w niej.Było ich z sześciu,bo inni musieli wracać do pracy nad filmami lub nowymi singlami i albumami.Pozostali tylko Taylor,Selena,Miley,Debby Rayan,David Henrie i Martina Stoessel.Miała ich wszystkich pod ręką,tego dnia wszyscy spali do późna.
    Wstali,ubrali się i wyszli na poranną kawę do kawiarni.Wszyscy byli ubrani normalnie,bez szpilek makijażu i drogiej biżuterii.Demi i reszta ekipy wyszli przed trzecią,a wrócili dobrze po ósmej-jedenastej.Jednak nie mogli iść i wypocząć do kolejnego południa,bo musieli się pakować by wrócić do L.A.

PS.Rozdział dziewiąty powinien być tak za dwa tygodnie <od 10 do 14 dni>,gdyż wyjeżdżam na ten okres na kolonię w góry.