wtorek, 27 sierpnia 2013

Jedenasty

Siva

   Kolejny bezsensowny dzień jak to ujęła Demi Lovato. Dziewczyna nadal przebywała w klinice,niby dla jej dobra,ale czy wszyscy byli tego tacy pewni?Bo niby skąd mogą wiedzieć co tak naprawdę czuje piosenkarka?Ale Demetria rozumiała jedno.Wszyscy robili to dla jej dobra.Nie mieli złych zamiarów,a przeciwnie.Mieli dobre,chcieli ją uchronić od nagłych napadów złości czy słabości.
   Kolejny dzień w klinice zapowiadał się przeciągle.Pomarańczowo-żółte promienie słoneczne przedostawały się do białego pokoju Demi przez cienkie,białe też,zasłony.Cierpiała,ale wiedziała też,że wszystko będzie dobrze.Że wszystko się ułoży.Powolnym i mozolnym ruchem wstała i zasiadła na kancie łóżka.Spojrzała na mizerne śniadanie.Jedna kromka razowego chleba,mleko,minimalna kostka masła i dwa zdechłe kawałki sera i szynki.Skrzywiła się.Z ogromną nie chęcią odwróciła wzrok od "śniadania" i wstała.Podeszła do szafki i wybrała najdelikatniejsze,codzienne ubranie jakie miała.Do tego założyła czarne połyskujące baleriny.Przyszykowana do wykonania porannych czynności skierowała się do łazienki.Tam zamknęła drzwi i dała się popaść w nonszalancję myśli.Spokój.
   Tym czasem do klinicznego pokoju wszedł wysoki,ciemnej karnacji,chłopak.Na oko dwadzieścia parę lat.W ręku miał śliczny bukiet czerwonych róż.Usiadł na krześle przy drzwiach.W łazience...wyszykowana Demi otworzyła drzwi i rzuciła w kąt piżamę z przyborami.Chłopak się cicho zaśmiał.Piosenkarka natychmiastowo odwróciła się ku niemu.Ze zdziwieniem odkryła,że tuż przed nią stoi,a właściwie siedzi jej przyjaciel z dzieciństwa.Ten,którego tak kochała i ten,który ją pozostawił.
-Witaj ślicznotko...-chłopak wstał i podszedł do niej by ją uściskać.Odwzajemniła uścisk.-Proszę...to dla ciebie.-Podał jej zza pleców bukiet róż.Demi nie wiedziała co powiedzieć,bo były tak przepiękne.
-Dziękuję...Siva.To naprawdę...miłe...
-Nie ma za co.Lepiej opowiadaj co u ciebie ślicznotko?
Demi się zarumieniła.Już tak dawno tego nie słyszała,a przynajmniej z ust Sivy.Jej przyjaciela.
-Nic ciekawego.Dają tu jedzenie jak dla psów...Czasami mam się ochotę stąd wyrwać,iść do parku...Ale bez opieki nie mogę.-Zwiesiła głowę.Siva natychmiast ujął jej podbródek i zwrócił jej twarz ku niemu.
-Co powiesz na czekoladowe i truskawkowe lody?-spytał promiennie.Demi się poszerzył uśmiech.
-To na co czekamy?!Chodźmy!..-Dziewczyna nie mogła stać w bezruchu z radości.
     Park kliniczny.Młoda para siada na ławce zajadając lody z polewą.Demetria nie mogła się nacieszyć tą chwilą.W głębi niej,jakaś cząstka mówiła,że już za raz skończy się ta bajka.Że za raz minie te całe szczęście.
-Chciałem ci coś powiedzieć Dem...coś co może zmienić całe,może,twoje życie.A zwłaszcza w takiej sytuacji.
-Słucham uważnie.Jestem zwarta i gotowa.-Zaśmiała się,a Siva wraz z nią.
-Kocham Cię.-Wyznał szczerze.
Demetria Lovato się śmiała nie wiadomo nikomu z jakiego powodu.Śmiała się donośnie.Ale zaraz przestała.Nastała cisza.
-...Że co?!-Wybuchła piosenkarka.Wstała z rozmachem i już miała iść,ale Siva ją powstrzymał ruchem ręki.Pocałował ją namiętnie i z niewyobrażalną czułością.-Nie możesz Siva!Ja kocham Nialla.Nie ciebie.Tak trudno to zrozumieć?!-Zaczęła krzyczeć i szarpać się.W tej esencji wydarzeń uderzyła piosenkarza The Wanted w twarz.Uciekła.Nie wiedziała co począć z sobą po tym jak skrzywdziła chłopca,który do niej wrócił.Kochanego starszego brata.Kochała i kocha ich obu,ale straciła w tak krótkim czasie.W tej jednej chwili cały jej świat się zawalił.Nic nie miało już sensu ani znaczenia.

Szept autorki: Ten rozdział jest kompletnie inną wersją,niż tą którą stworzyłam.Jest inny,bardziej chaotyczny i bez większej ilości wydarzeń co były w pierwowzorze.Nie czytając pierwszego wzoru wyrzucam go,bo nie chcę żałować,że dodałam ten.I tak już żałuję. (=

4 komentarze:

  1. Hej :) Co do szablonu - z wielką przyjemnością mogę wykonać i dla Ciebie. :> Podaj mi swojego maila, kolorystykę i czyje zdjęcia mam umieścić w nagłówku. :) Podglądu szablonu wyglądaj na moim blogu, o tu:
    http://dropofmind.blogspot.com/p/szablony-nagowki-wasnej-roboty.html
    Paczkę z gotowym wyglądem dostaniesz na maila, jak najszybciej po wykonaniu ;}

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jest niesamowity. Demi ma kłopot z Sivą... Czekam na następny rozdział. Zapraszam do siebie:
    belivingin.blogspot.com
    ostatni-wdech.blogspot.com
    nowademi.blogspot.com

    Ps. Ja byłam na Darach. Tylko dlatego na początku że kiedy sie całowali lecialy Demi Lovato - Heart By Heart

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też.Jak słucham Heart by Heart to przypomina mi się ta scenka w oranżerii.Miałąm ochotę później zabić Simona XD

      Usuń
  3. Całkiem nieźle ;)
    Mam kilka uwag :
    zdechłe kawałki sera - jak już to zatęchłe
    Witaj ślicznotko ; Lepiej opowiadaj co u ciebie ślicznotko?- w obu przypadkach przed ślicznotko powinny być przecinki
    Czasami mam się ochotę stąd wyrwać - ładniej i poprawniej by było Czasami mam ochotę wyrwać się stąd
    za raz - raczej zaraz
    Oprócz tych kilku błędzików jest dobrze ;)
    Zapraszam do siebie ;)
    http://hsdsintvd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń